O mnie

RS CLASSIC CARS / O mnie:

Skąd „RS" w nazwie firmy ?

W odróżnieniu od słynnej "dziewięćset-jedenastki" z najlepszej niemieckiej stajni, "RS" to po prostu moje inicjały.

Samochody fascynują (prawie) wszystkich. W moim przypadku dorastanie wśród aut było dosłowne. Ojciec przez wiele lat prowadził warsztat samochodowy, który wprawdzie z biegiem lat przekształcił w firmę produkcyjną ale w końcu lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia naprawy i remonty samochodów była dla rodziców ich głównym źrodłem utrzymania. Trzeba pamiętać, że był to okres "głębokiego komunizmu" i prywatna inicjatywa nie miała wysokich notowań. Mimo wielu przeciwności, typowych dla tamtego okresu, tacie udało się zbudować bardzo dobrze prosperującą firmę.

Dla mnie, już w podstawówce, pojęcia typu: korbowód, panewka, pojemność skokowa, itp. były na porządku dziennym.

Silniki Warszawy, Syreny, Trabanta i wchodzących na rynek fiatów nie kryły tajemnic. Generalne remonty, z popularnym szlifowaniem cylindrów i wymianą tłoków, codziennością.

Praca w warsztacie taty dawała satysfakcję, także finansową. W wieku 16 lat mam już prawo jazdy i niedługo później własnego 126P. Jest rok 1974. W tamtych latach posiadanie własnego samochodu w tak młodym wieku było często niedoścignionym marzeniem. Bylem jednym z tych niewielu szczęściarzy!

Kiedy po wielu latach postanawiam stworzyć kolekcję zabytkowych samochodów, zaczynam właśnie od „malucha". Z czasem dochodzą inne egzemplarze.

Niektóre niekoniecznie wysoko wyceniane przez kolekcjonerów. Dla mnie mają jednak wartość olbrzymią.

Tą sentymentalną.

Bo przecież historyczne samochody to także „kolekcjonowanie wspomnień"